Fot. www.wp.pl |
Bardzo smutne wieści dotarły do nas wczoraj. W wieku 84 lat odszedł Emil Nikodemowicz. Twórca wielkich sukcesów hokejowej sekcji Polonii w latach 80. Legendarny hokeista, a następnie trener zmarł w poniedziałek w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 4 w Bytomiu.
Nikodemowicz urodził się we Lwowie, ale jak wielu mieszkańców tego miasta przeniósł się do Bytomia. Tutaj w wieku 17 lat zaczął reprezentować barwy hokejowej Polonii Bytom. Po trzech latach przeniósł się do Piasta Cieszyn. W kolejnych latach występował także w OWKS Kraków i Górniku Katowice, aby w 1957 roku znowu wrócić do Bytomia.
Po trzech latach zakończył sportową karierę. Od razu zdecydował się poświęcić pracy trenera. W sezonie 1961/62 debiutował w roli szkoleniowca niebiesko-czerwonych. Później prowadził Baildon Katowice, a także pracował, jako II trener reprezentacji Polski.
Dopiero przy drugim podejściu do Polonii zaczął osiągać sukcesy. Nie od razu, bo choć rozpoczął pracę w 1978 roku, to dopiero po trzech latach wprowadził naszych hokeistów do I ligi. To był jedna tylko początek niesamowitej passy.
W latach 80 hokeiści z Bytomia rządzili w Polsce. Cztery raz zdobywali tytuł mistrza Polski, dwa razy stawali na drugim stopniu podium. Największy sukces został osiągnięty w 1985 roku. Wtedy to Nikodemowicz poprowadził swoich podopiecznych aż do turnieju finałowego Pucharu Mistrzów.
Twórca wielkiej Polonii Bytom wrócił na stare śmieci jeszcze raz. Miało to miejsce w 2004 roku. Wtedy honorowo poprowadził drużynę gwiazd niebiesko-czerwonych. Żal, że tak legendarna postać właśnie nas opuściła.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak złożyć najszczersze kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom. W Bytomiu nikt nigdy nie zapomni o Emilu Nikodemowiczu.
0 komentarze:
Prześlij komentarz